Zobacz na mapie
93%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Ryszard Dróżdż
1 kwietnia 2022 09:08
Serwis
bezprawne zatrzymanie samochodu TIGUAN
Kupiłem VW Tiguana za około 150 tys. ponad rok temu. I to był początek niekoniecznie przyjemnej przygody z VW. Jakość obsługi klienta przez sprzedawcę pozostawiała wiele do życzenia. Brak rzetelnej informacji, utrudniony kontakt mailowy. Przy odbiorze nowego samochodu okazało się, że został wyposażony w inne światła przednie, niż sobie życzyłem. Odpuściłem – zbyt mało czasu na postępowanie sądowe.
Teraz popsuł się mechanizm masażu w fotelu kierowcy. Przy pierwszej próbie podejścia do reklamacji po pozostawieniu samochodu w serwisie, otrzymałem telefonicznie informację, że może zdarzyć się sytuacja oczekiwania na części zapasowe – nawet do 30 dni. No cóż pomyślałem, trudne czasy, przyjadę kiedy części się pojawią. Ale nie, to niemożliwe – powiedział do mnie Pan z serwisu - samochód przez ten czas ze zdemontowanym fotelem musiałby pozostać w serwisie. Bez samochodu zastępczego – VW takiego samochodu nie zapewnia. Nie zdecydowałem się na taką opcję, gdyż trudno sobie wyobrazić pozostawienie na miesiąc w warsztacie samochodu. Odjechałem samochodem tego samego dnia wieczorem.
Już wówczas nie mogłem uwierzyć, że tak nieprzyjemne mogą być procedury naprawy gwarancyjnej dla właściciela rocznego Tiguana.
Po 2 tygodniach rozpocząłem drugie podejście reklamacyjne i zaczęła się prawdziwa jazda bez trzymanki…
...
Dzisiaj drugi raz będę próbował odebrać bezprawnie zatrzymany samochód...
Adam Janicki
3 stycznia 2022 09:47
Serwis
Naprawa Audi A4 - Katastrofa nie serwis
Szanowni Państwo, w dniu 29.12.2021r odebrałem auto Audi A4 z serwisu naprawczego ASO Cichy-Zasada Warszawa ul. Grochowska, zgodnie z ustalonym terminem odbioru zlecenia. Podczas odbioru okazało się że naprawa nie jest wykonana prawidłowo.
Oględziny odbiorowe uwidoczniły wady naprawianego auta które zostały odnotowane w protokole odbiorowym z naprawy
co do jakości naprawy przez ASO Cichy-Zasada jest nieprawdopodobne jak można wydać do odbioru klientowi auto z takimi wadami widocznymi gołym okiem, jeszcze podczas odbioru 29 grudnia pracownik naprawiał siłowo ręką odstający element listwy ozdobnej trójkątnej drzwi lewych kierowcy ten czarny element, a Pan Kierownik Warsztatu Blacharsko-Lakierniczego na własne oczy widział to jak również pozostawione połamane elementy plastikowe w przedziale komory silnika. To samo widziała Pani Doradca Serwisu . a cała sytuacja opieszałości i niechęci w wysłuchaniu moich uwag, pospieszania wydania i wypchnięcia auta oby jak najszybciej z podpisanym protokołem odbioru jest kuriozalna i zasługuje na zgłoszenie tej sprawy dalej w tym również do Rzecznika Praw Konsumenta, głównego dealera Audi a nawet Urząd Ochrony Konsumenta.
Auto podczas naprawy zostało uszkodzone, mianowicie pracownik uszkodził prawy przedni błotnik i próbował to naprawiać zaprawką lakiernicza, również nieprofesjonalnie bo jest to tak widoczne że aż koli w oczy.
W kwestii zaprawki lakierniczej (zakropienia odprysku) na prawym błotnik to miało tu miejsce wykonanie usługi której nie zlecałem,
Sprawę wadliwie wykonanego lakierowania elementu poszycia słupka lewego przednich drzwi zbada rzeczoznawca, ale już teraz śmiało mogę stwierdzić że jest to " fuszerka " i nie ma nic wspólnego z profesjonalną naprawą wykonaną w warunkach ASO i zgodnie z obowiązującymi standardami producenta pojazdu. w załączeniu zdjęcie jak to wygląda po naprawie.
Kolejną sprawa jest uruchamianie silnika przez ASO bez sprawnego układu chłodzenia, bez płynu chłodniczego w silniku i jazda takim autem po placu zakładu , kilkukrotne uruchamianie silnika. Odpowiedz zakładu jest kuriozalna . odpowiedz zakładu poniżej : "uruchomienie zimnego silnika bez płynu chłodniczego i układu chłodzenia w żaden sposób nie wpływa na jego zużycie i nie powoduje żadnych ujemnych skutków w jego parametrach."
Dodam tylko że auto dojechało na lawecie, i było kilkukrotnie przeparkowywane na placu ASO, odległość od magazynu do warsztatu to ok 100-150 m , czy silniki Audi mogą pracować bez płynu chłodniczego , ba czy serwis był na tyle pewien że nic więcej się nie popsuło skoro na wyświetlaczu wyświetlił się komunikat zgaś silnik i i dzwon po ASO. przecież równie dobrze mógł ulec uszkodzeniu jakiś ważny element silnika. Całkowicie nie profesjonalne podejście do auta wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych, wtedy.