92%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
22 lutego 2021 16:30
Salon - samochody nowe
Muszę się przyznać ...
... że miałem duże oczekiwania co do tego salonu, miłe podejście do klienta, wszystko pięknie, ale ceny to momentami jest chory żart. Przyjechałem z zepsutym radiem, czekałem kilka godzin po czym usłyszałem że nie da się nic z tym zrobić tylko wymienić, albo dać komuś kto się na tym zna (myślałem że to właśnie miejsce gdzie znajdę kogoś kto się na tym zna), a cena nowej stacji multimedialnej to koszt 19,5 tysiąca złotych (!). Po zrobieniu absolutnie niczego zostało mi policzone 258,30 zł (sic!). Usterka została naprawiona u elektronika, który mi za to nie policzył nic. Jest mi najzwyczajniej przykro, gdyż patrząc na świetne opinie i moją poprzednią wizytę na przeglądzie, myślałem że jest to profesjonalny serwis, lecz spotkałem się z jego brakiem. Z wielkim bólem serca nie polecam.
Użytkownik sieci
8 stycznia 2021 20:37
Salon - samochody nowe
Wszystko fajnie sprawie ...
... załatwione. Natomiast jakież było moje rozczarowanie kiedy to w dniu sprzedaży auta przyszły nabywca zauważył przedmiot który nie był fabrycznie zamontowanym elementem samochodu. Podczas usługi serwisowej założono zacisk na rurką wychodzącą ze zbiornika z płynem chłodzącym. Na szczęście nie zrobiłem dużo km z tym elementem. Kosztowało minie ponowną wizytę w ASO. W ramach rekompensaty z błąd zaproponowano bezpłatny przegląd przedsprzedażowy.
Użytkownik sieci
24 września 2020 16:11
Salon - samochody nowe
Do kitu
Użytkownik sieci
7 września 2020 14:27
Salon - samochody nowe
2 gwiazdki
Użytkownik sieci
26 sierpnia 2020 14:11
Salon - samochody nowe
Nie polecam tej ...
... placówki. Ładnie to wszystko wyglądało do momentu wpłacenia zaliczki na zakup samochodu renault master. Dużo obietnic padało bez jakiegokolwiek pokrycia. Samochód miał być do odbioru najpóźniej do 15.07.2020 a odebrałem 27.07.2020. Przy odbiorze czar prysl, po pierwsze paliwa w samochodzie tyle że na stację benzynową myślałem że nie dojadę, po drugie auto miało odpryski lakieru(nadmienię że to nowe auto) dostałem propozycję że mogę zostawić auto to zostanie przemalowane (DO TEJ FIRMY MAM W JEDNĄ STRONĘ OK 250 KM),a poza tym jak mogłem otrzymać nowy samochód z odpryskami a sprzedawca Pan Andrzej to chyba się modlił żebym tej wady nie zauważył lecz niestety tego nie dało się nie zauważyć pomimo, że pędzelkiem dosłownie pędzelkiem chcieli zatuszować te wadę. Po moich rozmowach telefonicznych zarówno z centralą Renault i po wycenie w autoryzowanym warsztacie same koszty przemalowania tego elementu to 1000 zł nie mówiąc że nowy samochód jest już po naprawach lakierniczych , a propozycja z salonu gdzie zakupiłem auto to rekompensata w wysokości 500 zł. Brak słów!!!!!!! Poza tym problem z nawigacją miała być Europa bezpłatnie a okazało się że bezpłatnie to Polska i niektóre kraje wschodnio środkowej Europy a cała Europa zachodnia trzeba płacić i to nie małe pieniądze ok 100 euro za jeden kraj. Proponuję żeby tą firmę omijać szerokim łukiem, a moja sprawa raczej skaczy się w sądzie. Pozdrawiam sprzedawcę Pana Andrzeja A., ktory telefonicznie to zlote góry obiecuję a w rzeczywistości dostaje się fige z makiem.
Użytkownik sieci
13 sierpnia 2020 13:32
Salon - samochody nowe
2 gwiazdki
Użytkownik sieci
25 czerwca 2020 11:32
Salon - samochody nowe
Wzięłam na leasing ...
... Megane GT 4 lata temu na moją firmę - najlepszy model w tamtym czasie 204hp - 106.000,00 zł. Sprzedawcy byli świetni, bardzo byliśmy zadowoleni z ich usług i dlatego kupiliśmy ten samochód w Zabrzu i dlatego daję 2 gwiazdki a nie jedną. Wczoraj zwróciliśmy pojazd, gdyż dobiegł koniec leasingu i doświadczenie było całkowicie inne. Samochód został zwrócony w świetnej kondycji, mieliśmy 2 panele wewnątrz samochodu zniszczone, zakupiliśmy nowe części i zostawiliśmy w samochodzie do wymiany, żeby zwrócić samochód w jak najlepszym stanie. Z zewnątrz lakier wyglądał prawie jak nowy, oprócz 3 bardzo małych zarysowań z tyłu na błotniku i z bardzo małego wgniecenia z boku (najprawdopodobniej od tego że został uderzony na parkingu od otwieranych drzwi). Za 3 małe rysy naliczyli nam opłatę 500,00ł! (dosłownie 3 kropki na zderzaku). Gdzie indziej byłoby to prawdopodobnie uważane za normalne zużycie i uczciwe użytkowanie, szczególnie biorąc pod uwagę ogólny świetny stan, w którym zostawiliśmy używany samochód po 4 latach i 82 000 km - wygląda prawie jak nowy. Pomimo moich i mojego męża skarg sprzedawca Sławomir Bartnik kłócił się i utrzymał swoją pozycję w sprawie wniesienia nieuczciwej opłaty. Nie mogliśmy stracić więcej czasu i postanowiliśmy zapłacić, aby pozbyć się tej sytuacji. Całkowity rachunek za zwrot samochodu wyniósł 1.700,00 zł od przejechanych kilometrów, zużytych opon + ponownego lakierowania zderzaka. Wzięliśmy samochód na leasing nowy samochód, aby uniknąć pobieżnych negocjacji przy zakupie używanych samochodów i mieć czysty proces. Zwracamy samochód po wszystkich opłatach leasingowych, który jest teraz wart 60 000 zł + na rynku, za 45 000 zł pod koniec umowy i nadal jesteśmy proszeni o argumentowanie się za nieuczciwą opłatę w wysokości 500,00 zł, jakbyśmy byli w tanim “KOMISIE”. Świetne doświadczenie przy zakupie samochodu, frustrujące przy zwrocie. Jeśli szukasz wyższej klasy modeli GT i RS od Renault, polecam pójść o krok dalej do Pietrzaka w Katowicach lub Andory w Krakowie, gdzie udało nam się znaleźć lepsze usługi.
Użytkownik sieci
18 czerwca 2020 01:34
Salon - samochody nowe
I mam problem, ...
... bo rok temu dałem 5 gwiazdek za obsługę przy jeździe testowej (przyszedłem z ulicy, bez zapowiedzi) a tydzień temu kupiłem samochód i wrażenie sprzed roku legło w gruzach... Dali mi samochód w którym było 100 może 200 ml paliwa. Samochód stanął po 800 m zanim dojechałem do stacji benzynowej. Pomyślałem, zdarza się ktoś nie zalał samochodu ale jak zadzwoniłem i usłyszałem w słuchawce, że przecież mówili, że dojadę do najbliższej stacji benzynowej która mieści się 50 m od salonu a ja nie chciałem z niej skorzystać tylko pojechać 1 km dalej do sieci w której tankuję paliwo to wyszło, że to moja wina... Kiedy usłyszałem że mogą podrzucić mi kanister, żebym mógł sobie zatankować to ruszyło mnie już do żywego. Koniec końców po osterej wymianie zdań po 40 minutach przyjechał pracownik, który wydawał mi samochód, nalał mi z 2-3 litry benzyny do baku po czym odjechał nie zamieniając ze mną ani jednego słowa. Oszczędności oszczędnościami ale żeby nie wlać 2 l benzyny do baku przed odbiorem samochodu to jest już jakiś absurd. Oczywiście, że będą się teraz bronić, że przecież mówili, że mam jechać do najbliższej stacji, ale co to za tłumaczenie - co byłoby gdyby stacja nie mogła mi np. sprzedać paliwa z powodu awarii. Zaoszczędzili 10 PLN na wydawce i mogą się pożegnać z kilkoma tysiącami PLN które zostawiłbym na serwisie w trakcie eksploatacji tego samochodu. A teraz mała aktualizacja nawiązująca do odpowiedzi dealera, która jest poniżej:. Dla dealera zakup paliwa na potrzeby wlania jego zawartości do baku sprzedawanego samochodu to obrót paliwem. Obrót paliwem jest wtedy kiedy jest zakup i jego sprzedaż. W przypadku zakupu paliwa i wlania go do baku, aby samochód mógł wyjechać z salonu, bez wystawienia faktury/rachunku za sprzedaż tego paliwa nie jest żadnym obrotem paliwem. Drodzy Państwo wnioski wyciągnijcie sami.
Użytkownik sieci
16 kwietnia 2020 15:40
Salon - samochody nowe
Komiczny i zarazem ...
... tragiczny serwis. No wiec auto oddane na serwis - usterka ad blue i kilku innych uwag z mojej strony, zdarza się rozumiem. Przyjęcie bez zastrzeżeń, miło , skutecznie, szybko. Odbiór samochodu wygląda tak że pan który obsługuje pyta mechanika - Czy mógłby mi nakreślić co zrobił itp w czym były problemy, patrzy na mnie ten mechanik i „ no co ma być ”(zadał mi pytanie czy zaczyna stawiać tezę ? Niewiem czekam.)... „wgrałem nowe oprogramowanie i tyle ...Nie ? (Znowu chyba pyta. ) biegi chodzą normalnie przecież i odpala tez normalnie ...” koniec diagnozy - wzrok typu kolejny się czepia, dajcie mi święty spokój. Pracuje tu za karę. Patrzył na mnie jakby mu zabił kogoś wczoraj ale dobra przecież gościu może mieć zły dzień... też je miewam. Idę do auta - auto brudne, nie umyte (wyjaśnienie : myjnia nie działa ) (myśl-100m dalej jest BP z myjnia bezdotykową można podjechać i przepłukać) nie wy ozonowane to robi nawet w tych czasach „pandemi” Marian w garażu jak klocki wymieniasz ... dalej, ujechałem autem kilka km wyskakuje komunikat ze mam dolać olej (Przebieg auta 20tys/km) ... hahahah że co ? Czyli serwis nie sprawdza takich rzeczy ? Serio? Co oni tak naprawdę tam robią i po co ? to jest cyrk nie serwis, można fajnie spędzić tam kilka chwil, taka chustawka emocjonalna - śmiejesz się, płaczesz, dziwisz się, uczysz się ... Powodzenia dla innych klientów - miłej zabawy
Użytkownik sieci
9 marca 2020 16:40
Salon - samochody nowe
Oceniam serwis NISSAN ...
... - Samochód nowy na gwarancji. Serwis nie naprawił usterki przedniego radaru a ponadto skasował 150 zł za diagnostykę, gdzie stwierdzili zabrudzenie radaru i wtedy podobno nie należy się na gwarancji bezpłatna diagnostyka. Ojciec jeździł przez pół roku ze źle działającym radarem i systemu hamowania, dopiero w MAD MOBIL w Rybniku usterkę od razu potwierdzili i na GWARANCJI, za darmo wymienili radar na nowy. Wystąpiłem do Bytomia aby zwrócili nienależnie pobrane pieniądze ale też odmówili - bo podobno jakby stwierdzili usterkę to zrobili by to na gwarancji, także fachowość oraz obsługę (samochód zakupiony w BYTOMIU) oceniam bardzo nisko.
Użytkownik sieci
6 lutego 2020 13:54
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
16 grudnia 2019 13:26
Salon - samochody nowe
45 minut oczekiwania ...
... na mrozie żeby ktoś podszedł mimo wcześniejszego umówienia
Użytkownik sieci
6 września 2019 23:13
Salon - samochody nowe
Kupiliśmy kolejny samochód ...
... w Rodzinie, dotychczas były to m. in. Skoda, Ford, Fiat, Citroen, Peugeot ale nigdy nie spotkaliśmy się z takim skąpstwem dealera, żeby przy zakupie nowego samochodu dealer wydał nam nowy samochód bez dywaników. Zaznaczam, że samochód był kupiony za kwotę podaną przez dealera i cena nie była mocno negocjowana. Do tej pory nie spotkaliśmy się z takim podejściem dealera do kupującego, a wręcz przeciwnie zawsze do nowego samochodu dealer zawsze dokładał dywaniki a nawet chlapacze, matę do bagażnika czy opony zimowe lub dobre wino na dobry początek. Nie wiem kto u tego dealera ma takie podejście do klientów, ale sprzedawca twierdzi, że jest to decyzja dyrektora. Co ciekawe konkurencyjny dealer z Gliwic pomimo, że nie kupiliśmy u niego samochodu zaproponował nam lepsze ceny na akcesoria i felgi do opon zimowych niż Dąbrowscy. Przy takim podejściu do klienta zdecydowanie odradzam zakupy u tego dealera.
Użytkownik sieci
27 sierpnia 2019 09:38
Salon - samochody nowe
System przyjęcia Nissana ...
... do naprawy jest porażający. Stwierdzona usterka i wiadomo co do naprawy, wyznaczony termin. Po przyjeździe proszę zostawić samochód zamówione części będą za tydzień. Tydzień auto u nich na parkingu żeby sprowadzić części a samochód ma zarabiać jeżdżąc. Brak kompetencji.
Użytkownik sieci
2 sierpnia 2019 06:57
Salon - samochody nowe
2 gwiazdki
Użytkownik sieci
20 lipca 2019 11:41
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
15 lipca 2019 13:43
Salon - samochody nowe
Bardzo slabi mechanicy. ...
... Przy naprawie jednego elementu w samochodzie psują drugi
Użytkownik sieci
11 maja 2019 13:30
Salon - samochody nowe
Przez zakupem Pulsara ...
... w wyprzedaży w salonie w Kielcach odwiedziłem również salony zlokalizowane najbliżej mojego miejsca zamieszkania czyli w Zabrzu i Gliwicach w celu poznania ich oferty. Pan z Zabrza, jak pokazałem mu ofertę z Kielc, stwierdził, że nie ma już o czym ze mną rozmawiać! Zupełnie inaczej było w Gliwicach, gdzie dowiedziałem się, że jakbym miesiąc wcześniej się zjawił, również w podobnej cenie auto by dla mnie mieli, ale już niestety się wyprzedały. Pan chętnie podzielił się wiedzą na temat tego modelu i pokazał mi podobnie wyposażone auto z bieżącego rocznika. Samochód ostatecznie zakupiłem w Kielcach, a prace serwisowe wykonuje w Gliwicach. Wcześniej też miałem Nissana i zdarzało mi się odwiedzać serwis w Zabrzu w celu zakupienia drobnych części, ale po tych doświadczeniach omijam ich szerokim łukiem.
Użytkownik sieci
27 kwietnia 2019 10:27
Salon - samochody nowe
Nie polecam stacji ...
... diagnostycznej przy salonie Renault, nie dlatego że nie wyposażona czy brudna. Robiłem przegląd dwóch motocykli do nauki jazdy, Panowie diagności powinni zająć się stanem technicznym pojazdów ,a nie dyskusjami jak to kiedyś oni szkolili ( na WSK ) ich motocykle nie były przewracane, a nasze mają otarcia na gmolach ochronnych 😭 Zbędne dyskusje, brak podstawowej wiedzy na temat motocykli :"weź mi Pan to odpal" , czas przeglądu niewspółmiernie długi do zakresu badania i hit na koniec .... Dwie różne kwoty za przeglądy identycznych motocykli jeden po drugim ... pytanie dlaczego tak ? Bo TAK 🤣
Użytkownik sieci
24 kwietnia 2019 11:27
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka